Babcia pyta czy pamiętam te różańce na huśtawce
No pamiętam je tak samo jak pierwsze walki ze zjazdem
I jak to że się mówi kurwa "w Warszawie" nie "w Warszawce"
I jak to żeby przypomnieć że nie mówię o niej u nas w gadce
Tak jest krzyczałem z trybuny "jebać Warszawiaków" w opór
Później jeden z moich ziomów został Warszawiakiem roku
Pokój dla wariatów z lewej prawej
Mam znajomych LGBT mam znajomych na oazie
Jeśli się trzymamy razem to nie zginiesz szybciej niż ja
Jeśli się nie trzymamy o nic się z Tobą nie ścigam
Pozdrawiam dobrych chłopaków i niech się to trzyma
Z odwagą po swoje nie tak jak sznurki Wasyla
Wróżyli mi pensję z Maca kiedy szedłem na humana
No i zgadza się sześciocyfrowo pozdro dla Wojciecha Manna
Lekki szok co
Jak w Lublinie Ola Kot
Patrzą na mój każdy każdy krok
Nie wiesz ile ile waży to
Nawet nawet jak porywa prąd
Jestem stąd
Patrzą na mój każdy każdy krok
Nie wiesz ile ile waży to
Nawet nawet jak porywa prąd
Jestem stąd
Jestem w środku tego syfu jak Wilson Rodriguez
Zaglądam do piekła i kurwa wysyłam klisze
Tak jak Paolo Maldini się nie ruszam nigdzie
Chociaż życia nie pokolorował Disney
Morze lęków morze sępów ziom tu nie jest płytko
Staram się być sobą te dzieciaki mówią "Co tam Nitro"
Ciebie znów boli że u kogoś wózek drogi
Śmieszny jesteś szczerze ziomek sobie kupił jak zarobił
Celebracja a nie snobizm nie przeszedłeś jego drogi
Możesz zacząć zapierdalać to się szybciej odpierdoli
Orient kto podbija jak zaczniesz zera powijać
Czujność nie śpi czasem melatonina
Nie zawracaj dupy dealem gdzie czuć wykręt? Gdzie czuć lipę
Wczoraj się nie urodziłem dużo widzę dużo kminię
A jak piszę rapy rzadko mam ochotę robić żarty pozdro farcik
Najgłośniej się pierdoli z kanapy
Patrzą na mój każdy każdy krok
Nie wiesz ile ile waży to
Nawet nawet jak porywa prąd
Jestem stąd
Patrzą na mój każdy każdy krok
Nie wiesz ile ile waży to
Nawet nawet jak porywa prąd
Jestem stąd