Kat - Niewinność Lyrics


Kat Lyrics

Niewinność Lyrics
Do dzikich borów idę, dzikich gór.
Miedzy psy.
Szukam żył źródlanej wody.
Czystej krwi.

W zarannej topieli
Drapieżny ptak wzbił się do lotu.
Wysoko.

Stubarwne kwiaty liżą rosę - leśne łzy.
Pajączek wił swą sieć
...Maleńki robaczek w nią wpadł.

W zarannej topieli
Drapieżny ptak wzbił się do lotu.
Wysoko.

Tajemny życia krąg.
Instynkt matki
Wściekły głód
Zew krwi.

I wiatr rzucił młode pisklę.
W ostrza skał.

Kończy się coś.
Kończy się dzień.
Back to: Kat Lyrics


Soundtracks / Top Hits / One Hit Wonders / TV Themes / Song Quotes / Miscellaneous