Zabili Mi Zolwia - Dzien Wagarowicza Lyrics


Zabili Mi Zolwia Lyrics

Dzien Wagarowicza Lyrics
Kiedy wstaje z lozka
Na nic nie mam checi
W szarych barwach widze
Bol swej egzystencji
Mam ochote zrobic
Dzis cos ciekawego
Wyjsc zaraz na zewnatrz
Wpasc do spozywczego
Wstapie i poprosze
Winko z dolnej polki
Bo tylko na tyle
Stac mnie w takiej chwili
Otwieram, skosztuje
Smak pokusy neci
Wlewam ja do gardla
Zaraz mnie pokreci
A gdy mi sie kreci
W glowie mi wiruje
Wszystko wtedy myle
Prawdy poszukuje
Wtedy znow po wino
Ide az do nieba
Gwiazdy jasno blyszcza
Ksiezyc mnie olewa
Widze rozne rzeczy
Goscia co piec rak ma
Albo duze wozy
Pewnie to policja
Oni mnie zawioza
Na izbe trzezwienia
A nazajutrz znowu
Isc do szkoly trzeba

Thanks to saintseiya23 for adding these lyrics




Soundtracks / Top Hits / One Hit Wonders / TV Themes / Song Quotes / Miscellaneous