Abusiveness - Dwie Twarze Mroku Lyrics


Abusiveness Lyrics

Dwie Twarze Mroku Lyrics
Piêkno! Rozpala iskr¹ skrzydlat¹.
Okrywa dreszczem jak bia³¹ szat¹;
Tak nagi blask budzi siê,
Ogl¹dam raz dwie twarze mroku.

Na szarym niebosk³onie ob³oki k³êbi¹c siê nisko.
Przes³oni¹ ch³ód gdy p³onie, serce jak ziem i wnêtrza
Ognisko;
A myœl spadnie daleko, do g³êbi zapomnienia;
(gdzie) Têsknota zamkniêta powiek¹ czas w nieœmiertelnoœæ
zmienia

Jak wichru szum przewodni, gra rogów wo³anie dzielne;
Z dŸwiêkiem tej melodii, powróc¹ myœli nieœmiertelne;
I odrodz¹ siê cienie przy bladym œwietle miesi¹ca,
Rozb³yœnie dawne wspomnienie, z nim zemsta jak krew gor¹ca.

Milknie przysz³oœæ w œwiêtym Borze,
Ciszê - g³uszy tylko szept;
Wrzaskiem w tej grudniowej porze
Do - mej skrytej duszy bieg³.

Tam z jednego pnia przesz³oœæ wo³a mnie;
Imieniem wyrytym wœród gwiazd; stra¿niczki dwie
Potokiem swych ³ez wstrzyma³y dnie;
Na zawsze ju¿ pieœñ namiêtnoœæ rwie.


Soundtracks / Top Hits / One Hit Wonders / TV Themes / Song Quotes / Miscellaneous